W ramach oddechu od Mistrzostw Świata i związanych z nimi emocji, tym razem skupimy się na ciekawostkach, w które obfituje piłka nożna, a które mogą Wam nie być znane. Niektóre fakty są śmieszne, niektóre zaskakujące, a wszystkie na pewno interesujące. Nietypowe rekordy, pech piłkarskich legend – lektura w sam raz do popołudniowej herbaty.
Astonn Villa była swego czasu bardziej utytułowana, niż Manchester United.
Zgadza się, zanim stery w tym legendarnym brytyjskim klubie przejął równie legendarny sir Alex Fergusson, to właśnie Aston Villa była najbardziej utytułowanym klubem na Wyspach. Fergusson trafił do Manchesteru w 1986 roku – do tego czasu Aston Villa zdobyła siedem tytułów Mistrza Anglii i równie tyle razy unosiła w górę Puchar Anglii. Miała na koncie również trzy zdobyte Puchary Ligi i jeden Puchar Europy. Ale to nie było tak, że Manchester wtedy się nie liczył, był potęgą, ale w miał na swoim koncie mniej zdobytych Pucharów Anglii i innych trofeów. Różnica była bardzo mała, ale to Aston Villa była wówczas (do 1968 roku) najbardziej utytułowanym angielskim klubem piłkarskim.
W każdym meczu mistrzostw świata, w którym rywalizowali Niemcy, w ich składzie zawsze znajdował się co najmniej jeden zawodnik Bayernu Monachium.
Ciekawa sprawa statystyczna – Niemcy wystąpili na pięciu finałach mistrzostw świata. Były to odpowiednio edycje Mundiali z lat: 1982, 1986, 1990, 2992 oraz 2014. W każdym z tych meczy znajdował się w składzie zawodnik Bayernu Monachium – niepodważalnego hegemona na niemieckiej klubowej scenie piłkarskiej. Jak widać klub, którego trykot przywdziewa nasz Robert Lewandowski zawsze był w stanie dostarczyć niemieckiej kadrze piłkarskiej zawodników na najwyższym poziomie.
Mark Hughes zagrał kiedyś w meczu reprezentacji i w meczu klubowym… tego samego dnia.
Zgadza się, ten doskonały niegdyś walijski napastnik, a obecnie trener piłkarski dokonał tego osiągnięcia dzięki pomocy ikony Bayernu Monachium, Uli Hoenessa. Hughes miał wystąpić w meczu eliminacyjnym Walii z Czechosłowacją. Drużyny rywalizowały o udział na Euro 1988. Hughes wspominał, że podczas obiadu w Pradze, Uli Hoeness zapytał go, o której jest mecz jego reprezentacji – niemiecki menedżer chciał ściągnąć Walijczyka jak najszybciej do składu Bayernu, z którym Hughes podpisał właśnie kontrakt. Z racji tego, że mecz Walijczyków został zaplanowany do rozegrania w okolicach południa, Hoeness doszedł do wniosku, że nowy nabytek jego drużyny może później zagrać w meczu kontrolnym Bayernu. I tak się stało – Hughes zagrał przeciwko Czechosłowakom, a potem wraz z Hoenessem prywatnym samolotem udali się na drugą stronę granicy, gdzie Walijczyk zagrał w drugiej połowie meczu przeciwko Borussi Monchengladbach. Nie zdążył na pierwszą, ponieważ samolot wylądował w jej trakcie. Co ciekawe, Hughes wspomina, że widział z góry spotkanie jego nowej drużyny ponieważ samolot przeleciał nad boiskiem.
Ikona angielskiego West Ham United strzeliła hattrika trzem różnym bramkarzom… w jednym meczu
Tak jest! Chodzi o Anglika Alvina Martina, który większość swojej kariery spędził w West Ham United i jest uznawany za ikonę klubu. Otóż ten obrońca niesamowicie wyróżnił się w meczu swojej drużyny przeciwko Newcastle United. Rzecz działa się w 1986 roku – Martin pokonał bramkarza Newcastle, Martina Thomasa, ten doznał kontuzji, zmienił go w bramce obrońca Chris Hedworth. Tego nietypowego bramkarza również pokonał Martin. Mało tego – chwilę po tym obrońca przekwalifikowany na bramkarza sam się kontuzjował i zastąpił go Peter Beardsley – także jemu gola strzelił bohater dnia, Alvin Martin. Facet strzelił hattrika trzem różnym bramkarzom podczas jednego meczu! Fakt ten tym bardziej zasługuje na podkreślenie, ponieważ dokonał tego nominalny obrońca.
Laszlo Kubala – czeska ikona hiszpańskiej Barcelony to jedyny piłkarz, który zagrał w barwach trzech reprezentacji narodowych.
Tak jest, jakkolwiek ten utalentowany piłkarz miał w pełni czeskich rodziców, to w trakcie swojej kariery przywdziewał trykoty reprezentacyjne aż trzech państw – grał dla Czechosłowacji, Węgier i Hiszpanii. Ikona Barcelony F.C. ma godnego rywala w tym osiągnięciu, w postaci Alfredo Di Stefano. On także reprezentował trzy kadry narodowe – Argentynę, Hiszpanię i Kolumbię. Niestety nie załapał się do rekordu, ponieważ FIFA oficjalnie nie uznawała reprezentacji Kolumbii we wczesnych latach 50. XX wieku, a to wtedy ten legendarny napastnik szalał na boisku w barwach narodowych tego kraju.
Jimmy Rimmer jest jedynym piłkarzem, który zdobył Puchar Zdobywców Pucharów w barwach dwóch angielskich drużyn.
Nietypowe osiągnięcie, tym bardziej biorąc pod uwagę fakt, iż Rimmer był bramkarzem i do tego rezerwowym. Siedział na ławce Machesteru United w 1968 roku, kiedy ten klub zdobył to trofeum. Ponownie udało mu się to… czternaście lat później, w 1982 roku – Jimmy Rimmer, już w koszulce Aston Villi ponownie „wygrał” te zawody. Co ciekawe, jakkolwiek czternaście lat wcześniej Rimmer siedział na ławie w barwach Manchesteru, to w 1982 roku trafił na nią w trakcie meczu finałowego Pucharu Zdobywców Pucharów – powodem była kontuzja.
Zlatan Ibrahimovic występował w aż sześciu klubach, które tryumfowały w Lidze Mistrzów. Niestety nigdy nie miało to miejsca za jego „kadencji”.
Wyjątkowy pech biorąc pod uwagę klasę tego szwedzkiego napastnika i to, że zawsze znacznie przyczyniał się do dobrej gry drużyn, których koszulki zakładał. Zlatan Ibrahimovic grał w barwach holenderskiego Ajaxu, hiszpańskiej Barcelony, włoskich Juventusu i Milanu, a także Manchesteru United. Niestety dla Szweda te drużyny wygrywały Ligę Mistrzów albo przed jego obecnością w nich, albo po.
Giuseppe Bergomi jest jedynym piłkarzem, który grał w czterech edycjach mistrzostw świata i jednocześnie nie zagrał w eliminacjach do turnieju.
Włoski obrońca Interu Mediolan reprezentował swój kraj na edycjach mundialu w 1982, 1986, 1990 oraz 1998 roku. Co ciekawe, nie musiał walczyć o skład w eliminacjach – po prostu w nich nie grał!. Trafił po raz pierwszy do kadry jako 18-letnie objawienie, tuż przed Mistrzostwami Świata 1982 w Hiszpanii. Jeszcze trzy razy wskakiwał niespodziewanie do składu turniejowego na kolejne edycje mistrzostw świata, w których grali Włosi. Ostatni raz na Mistrzostwach Świata 1998, we Francji, gdzie w ostatniej chwili otrzymał powołanie. Fajnie prawda, tym bardziej, że nie musiał się żyłować w meczach eliminacyjnych do edycji mundialu, w których następnie grał.
Na koniec mamy dla Was garść szybkich i zaskakujących faktów na temat piłki nożnej. Być może o niektórych nie wiedzieliście. Więc tak:
- Pika nożna jest hegemonem wśród dyscyplin sportowych i jednocześnie najchętniej oglądanym sportem.
- Futbol generuje najwięcej pieniędzy spośród wszystkich dyscyplin sportowych na świecie
- Jest jednocześnie jedynym sportem, gdzie piłki nie można dotykać (z wyjątkiem bramkarza)
- Kluby piłkarskie są najdroższymi markami sportowymi na świecie – takie wnioski wyciągnął magazyn Forbes, w sporządzonym przez siebie raporcie. Ciężko zaprzeczyć – F.C. Barcelona, Real Madryt, czy Manchester United to nazwy znane i kojarzone na całej kuli ziemskiej.
- Nie wiemy dokładnie, kiedy ludzkość zaczęła grać w piłkę nożną jako taką, ale podobno już trzy tysiące lat temu w Chinach produkowano piłki – szyto je z ubrań, a ich „bebechy” składały się ze… śmieci. W średniowieczu nasi rodacy z Europy wpadli na pomysł, aby do piłki włożyć świńskie pęcherze wypełnione powietrzem. Czyli w zasadzie tak jak teraz.
- W 1998 roku cała drużyna piłkarska zginęła na skutek uderzenia pioruna. Miało to miejsce w Kongu, w Afryce. Co ciekawe piorun zabił jedenastu zawodników jednej drużyny, podczas gdy przebywający na tym samym boisku zawodnicy drużyny przeciwnej wyszli z tragedii bez draśnięcia.
- Legendarny amerykański astronauta, Neil Armstrong, marzył o zabraniu ze sobą w przestrzeń kosmiczną… piłki nożnej. Z nieznanych powodów nie zgodzili się na to jego mocodawcy z NASA.
- Po raz pierwszy mecz piłki nożne był transmitowany na żywo w telewizji już w 1938 roku. Nie była to jednak audycja publiczna.
- Nie zastanawia Was, dlaczego nie ma reprezentacji Grenlandii w piłce nożnej pod auspicjami FIFA? Powód nie jest polityczny (przynależność do Danii), powód jest absurdalny – FIFA odmówiła uznania Grenlandii ponieważ twierdzi, że na tej wyspie nie ma wystarczająco dużo trawy, aby stworzyć boisko piłkarskie!
- Najstarszym zawodnikiem na świecie, który zdobył ze swoją reprezentacja mistrzostwo świata był włoski bramkarz Dino Zoff – miał czterdzieści lat.
- 80% piłek nożnych na świecie zostało wyprodukowanych w Pakistanie – nie wiemy miskę czego dostają Pakistańczycy szyjący/klejący piłki znanych producentów, wiemy, że w Chinach robi się to za przysłowiową „miskę ryżu”.
- W koszykówkę gra się wyłącznie rękoma, ale pierwszy mecz tej dyscypliny rozegrano przy użyciu… piłki nożnej.
- Pierwsze pisane dowody na istnienie czegoś, co można by nazwać graniem w piłkę nożną pochodzą z Chin. Traktują o tym zapisy sporządzone w 476 roku p.n.e. .
- Cały świat nazywa piłę nożną futbolem. Za wyjątkiem Amerykanów i Kanadyjczyków, którzy nazywają ten sport „soccer”.