Piłka nożna jest najpopularniejszym sportem na świecie, to nie ulega wątpliwości. Gdy zestawić to z faktem, że właśnie w tej dziedzinie sportu są największe pieniądze, a co za tym idzie, pokusy, nie może budzić zdziwienia fakt, iż często dochodzi w wielkiej piłce do afer. Czasami są to wpadki dopingowe, czasami niezwiązane z boiskiem, tak czy siak, prasa ma na czym pasożytować, a tematów jej nie brakuje. Poniżej przedstawiamy pierwszą część co ciekawszych skandali, które odbiły się szerokim echem w świecie piłki nożnej.
Niemiecki sędzia ustawia mecze krajowej ligi… i przyznaje się do wszystkiego!
Niemiecki sędzia, Robert Hoyzer, znalazł się na radarze śledczych z krajowej federacji piłkarskiej, którzy podejrzewali go o ustawienie meczu pucharowego, w którym grał F.C. Hamburg. Początkowo ten uznany niemiecki arbiter wyparł się jakichkolwiek zarzutów, ale następnie przyznał się do winy i obiecał przedstawicielom wymiaru sprawiedliwości i władzom federacji „sprzedanie” całej wiedzy, jaką posiada o ustawianiu spotkań, w tym z jego udziałem. Na czym polegał wałek (pazernego zapewne) sędziego? Otóż w meczu F.C. Hamburg z S.C. Padeborn przyznał na korzyść tej drugiej drużyny dwa rzuty karne i odesłał do szatni zawodnika z Hamburga.
„ Oskarżenia, jakie zostały podniesione pod moim adresem są prawdziwe. Żałuję mojego zachowania i przepraszam. Mam udokumentowany cały przebieg mojej „przestępczej” działalności i zamierzam przekazać tę wiedzę śledczym, w tym nazwiska piłkarzy zamieszanych w ten skandal”
Wschodząca gwiazda rumuńskiego futbolu namiętnym… kokainiarzem!
Sprawa dotyczy niegdyś świetnie zapowiadającego się rumuńskiego napastnika, Adriana Mutu. Otóż ten super szybki snajper kroczył od klubu do klubu, by znaleźć się w wakacje 2003 roku w angielskiej Chelsea F.C, skąd trafił z włoskiej Parmy. O wielki talent rumuńskiej piłki biło się wówczas wiele klubów, jak pokazał czas, nie mieli czego żałować. Adrian Mutu okazał się posiadać jeszcze większy talent do samozniszczenia, tj. wspomagania swojej kariery… kokainą. Ponadto Mutu na Wyspach był bohaterem wielu kontrowersji, rozbijał się po klubach nocnych itp. Generalnie nie funkcjonował zgodnie z zasadami tzw. sportmanship – odpowiedniego prowadzenia się zawodnika podczas kariery piłkarskiej – poprawne odżywianie się, odpowiednia ilość wypoczynku i zero jakichkolwiek używek. Adrian Mutu nie podołał temu zadaniu i po wstępnym zawieszeniu Chelsea pozbyła się „zabawowego” napastnika. Dość wspomnieć, że sam Mutu przeszedł w późniejszym okresie czasu operację na sercu, które było naruszone jego imprezowym trybem życia. No cóż, jeden z kolejnych zmarnowanych talentów światowej piłki…
Escobar strzela samobója – zamachowcy odstrzeliwują Escobara!
Niefortunny kolumbijski obrońca, Andres Escobar, został zamordowany w czerwcu 1994 roku, tuż po tym, jak reprezentacja narodowa Kolumbii w piłce nożnej została wyeliminowana z Mistrzostw Świata 1994 w Stanach Zjednoczonych. W zasadzie Kolumbię nieszczęśliwym sposobem wyeliminował właśnie Escobar – wszyscy fani piłki nożnej pamiętają jego gol samobójczy. Okazał się one śmiertelny dla samego niefortunnego sprawcy. Andres Escobar został zastrzelony najprawdopodobniej przez handlarzy narkotyków, którzy stracili wielkie pieniądze na zakładach bukmacherskich z powodu samobója tego czołowego wówczas kolumbijskiego defensora. No cóż, „naćpani” handlarze prochów być może nie rozumieją, że takie wpadki przytrafiają się najlepszym piłkarzom na świecie.
Przed Złotym Pucharem reprezentacja piłkarska Meksyku zaliczyła potężną wtopę – pięciu jej piłkarzy zostało przyłapanych na dopingu.
Na skutek testów antydopingowych przeprowadzonych przed Złotym Pucharem, w 2011 roku, pięciu czołowych piłkarzy meksykańskiej reprezentacji narodowej w piłce nożnej zostało złapanych na dopingu. Bramkarz Memo Ochoa, napastnik Christian Bermudez, jego kolega z ataku, Sinha, obrońca Edgar Duenas i kolejny defensor, Francisco Rodriguez – wszyscy oni zostali uznani przez krajową federacje za „winnych”. Meksykańscy reprezentanci mieli rzekomo zjeść… zanieczyszczone mięso kurczaka. W kraju, w którym każdy przypadek „koksowania” jest tłumaczony skażonym mięsem (np. głośny ostatni przypadek złapania na dopingu boksera meksykańskiego, Canelo Alvareza był tłumaczony tym, że zjadł on rzekomo zanieczyszczone „koksami” mięso krowy). Wpadka meksykańskich piłkarzy reprezentacyjnych była dużym upokorzeniem dla krajowej federacji. Jej włodarze szybko się otrząsnęli z szoku, a pozostali reprezentanci jakoś dali sobie radę bez nakoksowanych kolegów i zdobyli Złoty Puchar. Było to możliwe dzięki wspaniałej formie dwóch tuzów meksykańskiej kadry – Giovanniego Dos Santosa i Javiera Hernandeza.
Mistrzostwa Świata 2014, w Brazylii mogły się nie odbyć – powodem były problemy władz, w tym z prawem.
Przy organizowaniu Mundialu 2014 władze brazylijskiej federacji, jak i te rządowe, miały sporo problemów. Niemal ostatnim rzutem na taśmę udało się kontraktorom wybudować przewidzianą na ten międzynarodowy turniej infrastrukturę. Ponadto wielu działaczy i polityków pracujących przy organizacji Mistrzostw Świata 2014 finalnie odpowiadało przed sądami za korupcję, jakiej się dopuszczali. Summa summarum mundial odbył się bez większych wpadek.
Romans Wayne Rooneya z luksusową prostytutką niemal rozbił jego rodzinę i zakończył mu karierę.
Każdy chyba wie kto to jest Wayne Rooney. Ten mający już najlepszy czas za sobą zawodnik był bohaterem wielkiego skandalu, którego notabene sam był sprawcą. Otóż szalejący wówczas w szeregach Manchesteru United utalentowany napastnik wdał się w romans z luksusową prostytutką, tzw. Call girl. Ponadto obelżywe zachowanie Rooneya zostało podbite faktem, iż jego żona, Coleen, była akurat w ciąży. Sprawa odbiła się szerokim echem w brytyjskiej prasie brukowej, która już niejednemu tuzowi potrafiła namieszać w karierze zawodniczej. Rooney jakoś naprostował swoje sprawy i gdy afera nieco przycichła podpisał kolejny kontrakt z Manchesterem United.
Trójka francuskich muszkieterów zabawiała się z nieletnią prostytutką.
Franck Ribery, Karim Benzema oraz Sidney Govou – tak znani piłkarze także nie uniknęli wielkiego skandalu. Sprawa dotyczy prostytutki, także luksusowej call girl – Zahii Dehar. Otóż ta atrakcyjna foczka została oskarżona o uprawianie seksu z wymienioną trójką francuskich muszkieterów piłki nożnej. Panowie tłumaczyli się, że ich „zabawka” nie wyglądała na nieletnią, a oni sami nie wiedzieli, że ma mniej, niż 18 lat. Najciekawsze są tłumaczenia prostytutki-pustaka. Otóż Zahia Dehar powiedziała, że trójka reprezentantów francuskiej kadry była bardzo miła! Pani Dehar wyraziła także zdziwienie, że na skutek własnych wynurzeń jej piłkarscy klienci mogą sami stanąć przed sądem!
Skandal, który wstrząsną sceną piłkarską we Włoszech – Afera Calciopoli.
W 2006 roku włoską, a co za tym idzie, światową sceną piłkarską wstrząsnął potężny skandal. Okazało się, że wiele włoskich klubów było zamieszanych w nominowanie sędziów na określone mecze, a co za tym idzie przypadki ich korumpowania. Mediami, które opisywały i śledziły rozwój afery najbardziej wstrząsnęło to, że brały w niej udział czołowe włoskie kluby najwyższej klasy rozgrywkowej. Finalnie Juventus został pozbawiony dwóch tytułów mistrzowskich (z 2005 i 2006 roku) i zdegradowany / relegowany do Serie B. W sprawę zamieszany był także m.in. AC Milan, ale ten równie zasłużony dla włoskiej piłki klub nie został ukarany tak dotkliwie jak Juventus. Ten ostatni spędził w niższej klasie rozgrywkowej zaledwie jeden sezon, by błyskawicznie powrócić na łono Serie A.
Ikona brytyjskiej piłki zabawiała się z żoną przyjaciela z kadry.
Sprawa dotyczy dwóch tuzów angielskiej piłki klubowej, jak i reprezentacyjnej – Wayne Bridge’a i Johna Terry. Otóż ten pierwszy z nich miał miła dla oka żonkę, Vanessę Perroncel, którą to zainteresował się jego kolega z klubu i kadry, wspomniany Terry. To był koniec przyjaźni, gdy okazało się, że Terry zabawiał się z matką dziecka Bridge’a. Najbardziej przykre było to, iż do końca swojej kariery Wayne Bridge nie podawał ręki na boisku Johnowi Terry. Ponadto zdradliwy „przyjaciel” Bridge’a został pozbawiony opaski kapitana reprezentacji Anglii w piłce nożnej i był zmuszony przyjąć na klatę solidną porcję krytyki za swoje zachowanie.
Wspaniałe ćpanie Diego Maradony.
Ten legendarny argentyński piłkarz przez wielu uznawany jest za równego najlepszemu „kopaczowi” na świecie – Pelemu. Wraz z niesamowitym talentem argentyńskiego mikrusa poszło jednak jego uwielbienie do kokainki. Fanom talentu Maradony wydaje się, że wpadł on w szpony nałogu, gdy już posmakował wielkiej piłki. Otóż nie jest to prawda. Diego ćpał od małego, do czego przyznał się sam w jednej z książek na jego temat. Przechodził nawet już za młodzieniaszka leczenie w klinice odwykowej. Poskutkowało, dopóki Argentyńczyk nie zarobił dużej forsy, którą to następnie wydawał podczas swojej kariery m.in. nadal na kokainę. Niektórzy eksperci twierdzą, że gdyby nie takie problemy to Diego Maradona osiągnąłby znacznie więcej. No cóż, jak na ćpuna to i tak powiodło mu się znacznie lepiej, niż przeciętnemu koneserowi kokainy.
Czescy piłkarze świętują urodziny żonatego kumpla…z call girls.
Ach, te call girls – piłkarze jakoś mają do nich słabość. Lider czeskiej kadry, malutki Tomas Rosicky wraz z kolegami także nie mógł oprzeć się urokowi takich dam – panowie zostali przyłapani późną nocą w towarzystwie prostytutek, a dokonała tego jedna z dziennikarek, która udawała fankę czeskich piłkarzy. Zapytany o całą sprawę Tomas Rosicky powiedział, że dokładnie pamięta co się zdarzyło i dodał, iż sprowadzenie ku*ewek było sposobem na celebrowanie urodzin kolegi z kadry, Tomasza Ujfalusiego. Dodamy, że żonatego… Na czeskich kadrowiczów spłynęła fala krytyki, a nie pomógł im nawet fakt, że z prostytutkami „grali” w osłabieniu – ich było pięciu, a dziewczyn aż sześć.